March 24, 2013

CIASTO CYTRYNOWO-POMARAŃCZOWE czyli odrobina słońca na zimę.



Co tydzień myślę, że ta zima to jakiś żart i że to nie może trwać wiecznie. Codziennie śledzę długoterminowe prognozy pogody i sprawdzam za ile dni będzie choćby przedwiośnie. I tak od miesiąca. Zima ma jednak zalety: sezon na pomarańcze i cytryny, choć daleko, ale zawsze.
Nie umiem piec z przepisów, ale nie było wyjścia. Cała ekipa jednogłośnie domagała się ciasta cytrynowego, którego jeszcze sama nie wymyśliłam.
– Masz coś lekkiego?
– Zrób to. Jest pyszne.
– A nie masz czegoś z jogurtem?
– Nie mam. Tylko niczego nie modyfikuj.
– Tym razem  będę pokorna.
po 30 minutach:
– Dziwnie gęste wychodzi... dodam jeszcze jedno jajko.
– Wiedziałam !
Tydzień później przerobiłam je na ciasto pomarańczowo-cytrynowe. Oba są obłędne. A jogurtowe i tak wymyślę:)

Przepis na blogu Liski Whiteplate, choć oryginał jest Claire Clark, Pastry Chef restauracji The French Laundry.

Poniżej podaję moją wersję cytrynowo-pomarańczową. U Liski znajdziecie oryginał cytrynowy.

CIASTO CYTRYNOWO—POMARAŃCZOWE
  • 170 g masła*
  • 170 g cukru (orginalnie jest cukier puder)
  • 170 g mąki pszennej 
  • 1 lyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 3 średnie jajka*
  • skórka starta z 1 cytryny i 1 pomarańczy
* składniki muszą mieć w temperaturę pokojową

Syrop do polania:
  • sok wyciśnięty z otartych wcześniej owoców (1 pomarańcza i jedna cytryna)
  • 75 g cukru pudru (nie miałam więc użyłam zwykłego)


Piekarnik nagrzać do temperatury 170 st C.
Blaszkę keksówkę (użyłam większej niż standardowa) wyłożyć papierem do pieczenia.
Mikserem utrzec: masło, cukier, mąkę przesianą i wymieszaną z proszkiem do pieczenia, sól, jajka i skórkę z cytrysów.  Można dodać parę kropel olejku pomarańczowego i cytrynowego. Ucierać ok 3 minut aż będzie jednolita masa.
Ciasto wyłożyć do keksówki (nie musi dotykać brzegów, samo się rozrośnie) i piec ok. 30-35 minut do czasu, aż wierzch będzie rumiany i ciasto nie będzie mokre.

W międzyczasie przygotować syrop: sok z cytrusów i cukier podgrzać aż cukier się rozpuści.

Ciasto po upieczeniu wyjąć z piekarnika, zrobić sporo dziurek wykałaczką i jeszcze ciepłe nasączyć je gorącym syropem.

Odstawić do ostygnięcia.


3 comments:

pieczone truskawki said...

Bardzo ładny soczysty kolor ma to ciasto :)

gin said...

Mniami, pychotka :) Choć zimy też już mam "po kokardy", to cytrusowe wypieki zdecydowanie mogą poprawić nadwątlony humor :)

Qchenne-inspiracje, Małgosia said...

Piękny, złoty kolor. Zjadłabym ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts