December 6, 2011

LONDYN

Wczoraj przemaszerowałam masę kilometrów moją ulubioną trasą. Zdjęcia i relacje już wkrótce. Chyba odkryłam perełkę kulinarną idąc wzdłuż Tamizy. Ale o tym po powrocie. Na zachętę podam tylko nazwę deseru, który jadłam: almond and quince tart with port ice cream... a obok ksiegarnia w szklarni...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts