May 31, 2010

URZĄDZAM SIĘ ... PIEKARNIK

Kto zna sprzęt AGD lepiej niż obsesyjni kulinarnicy... ? :)
Zawiodłam się ostatnio na moim SMEGu (jeden ma przekłamaną temperaturę, w drugim wysiadł mi termostat). Szukam sprawdzonego piekarnika, który ma następujące cechy:
- elektroniczny wskażnik temperatury
- minimalna temperatura 40 stopni (ewentualnie 50)
- wskaźnik temperatury rzeczywistej
- chętnie prowadnice do drzwi lub blachy

Czy macie jakieś sprawdzone modele?

Piekę głównie chleby i drożdżowce.

Kuchnię urządzam za ok. 2-3 miesiące. Czekam na recenzje.

Kusi mnie nowy Samsung albo Siemens, ale nie mogę się doczytać info o wskaźniku temperatury rzeczywistej. Wiem, że Miele go ma. Gaggeneau też, ale cena poza zasięgiem. Wolę polegać na opinii tych, którzy piekarników nadużywają.

Wkrótce pytanie o zmywarkę (mój Siemens zostawia smugi na wszystkim).

Dzięki za recenzje.

May 30, 2010

PASCHA Z CZEKOLADOWYM AKCENTEM


Już dawno po świętach. Paschę robię jednak często. Moja wersja jest lekka i aksamitna, choć lubię też tę mocno twarogową z grudkami, tłustą, jak ta z krakowskiej Chimery.

PASCHA 
4 żółtka
120 g cukru trzcinowego
opakowanie cukru waniliowego (32g)
1200 g twarogu tłustego śmietankowego (do paschy używam tylko twarogu z mleczarni w Piaskach)
200 ml mleka 
10g kakao
rodzynki królewskie jasne 
dobrej jakości skórka pomarańczowa (najlepiej w syropie) - drobno pokrojona
rum (dla mnie istnieje wyłącznie rum z Martyniki) + Cointreau (w proporcjach 2/1)
rodzynki zalewam ciepłym rumem z Cointreau (odstawiam na kilka godzin w słoiku, żeby napęczniały) - jeśli jest mało czasu, gotuję kilka minut i wtedy pęcznieją szybciej.

• jajka ucieram z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę mikserem 
• ręcznie (trzepaczką) kontynuuję ucieranie masy jajecznej na parze (wstawiam misę z jajkami w większy garnek z wrzątkiem i ucieram utrzymując wrzenie ok. 5 minut - dno misy nie powinno dotykać wrzątku) 
• dodaję mleko i twaróg
• miksuję rozdrabniaczem (to jest dość trudne na początku, bo masa jest gęsta ale to jedyny sosób na maślaną - idealnie gładką - konsystencję )
• 1/4 masy miksuję z kakao
• do 3/4 białej masy dodaję wcześniej zamarynowane rodzynki i drobno pokrojoną skórkę pomarańczową


Paschę wykładam najczęściej do indywidualnych miseczek, ale można robić jedną dużą paschę, choć moja z powodu konsystencji lepiej się prezentuje w małej formie. 


• miseczki wykładam gazą, wypełniam do 3/4 białą masą, na wierzch odrobiną kakaowej. 
• zawijam gazę do środka, żeby płyn nie wyciekał
• owijam wierzch miseczek folioą spożywczą
• wkładam do lodówki na min. 12 godzin
• wykładam paschę na talerzyki odwracając miseczki, potem zdejmuję gazę i przystrajam owocami (np. truskawkami)

May 19, 2010

RUGELACH - LAST MINUTE

Za chwilę znowu lotnisko. Ale dla tych, którym deszczowy maj doskwiera, polecam mój nowy narkotyk:

RUGELACH
przepis pochodzi z bloga Liski
u mnie większa porcja i trochę zmodyfikowana, bo za szybko znikają


ciasto:
170g twarogu śmietankowego (używam twarogu z mleczarni w Piaskach)
170g miękkiego masła
1.5 szkl. mąki
1/4 łyżeczki soli
45g cukru trzcinowego
twaróg utarłam z masłem, solą i cukrem, na końcu dodałam mąkę, włożyłam na godzinę do lodówki

nadzienie:
180 orzechów włoskich
3/4 szklanki rodzynek (używam tych dużych jasnych)
1/4 szkl. cukru trzcinowego
1 płaska łyżeczka cynamonu
1 jajko 

• orzechy i  rodzynki miksuję chwilę delikatnie w malakserze (dzięki temu mogę użyć tych dobrych dużych rodzynek), powinny wyjść małe kawałki 
• dodaję cukier i cynamon, miksuję kilka sekund 

• ciasto podzieliłam na dwie części i rozwałkowałam na 2 duże prostokąty (wielkości mojej stolnicy;) podsypując mąką
• przeciełam je na pół wzdłuż dłuższego boku
• posmarowałam roztrzepanym jajkiem
• posypałam nadzieniem i zwinęłam w rulon
• posmarowałam wierzch jajkiem i posypałam grubym cukrem trzcinowym, pociełam na 1,5 cm kawałki
• ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (ciastka nie rosną więc odstęp nie musi być duży)
• piekłam 20-25 minut w piekarniku na termoobiegu na 160 stopni

Mam jeszcze jeden przepis na te ciasteczka, wkrótce go sprawdzę i porównam.

A na razie: HASTA LANGUSTA!
Pozdrawiam Beti, dzięki której poznałam ten przepis. 



May 17, 2010

SERNIK MANGO • KOOPERATYWA KULINARNA

Jest tylko jedna osoba, z którą bez problemu się mieszczę w mojej małej kuchni. Co więcej, z tego pozornego tłoku wychodzą całkiem niezłe rezultaty. W tę sobotę wynik był dziwny, ale ciekawy. Wiem już co bym chciała poprawić w kolejnej wersji, ale nie jest źle jak na wielką improwizacje.

Upiekłyśmy z Iwo dwa serniki mango. Każda według własnego pomysłu. Wyszły zupełnie różne. Mnie smakowały oba, Iwo nie smakował żaden... ;) Najważniejsze, że po analizie wiemy co zmienić w kolejnych :)

SERNIK MANGO by M


150 g cukru (używam tylko brązowego trzcinowego)
4 żółtka + 2 całe jajka
650 g pulpy mango (używam pulpy z puszki, sprzedają ją np. w Kuchniach świata)
1,3 kg twarogu śmietankowego mielonego (np. President)
100ml mleka 3,2 %
100ml śmietany kremówki
1 budyń śmietankowy
1 mango (najlepiej świeże, ale może być z puszki)


Cukier, żółtka i jajka ubiłam na bardzo puszystą masę "kiciusiem", dodałam pulpę mango, potem mleko, śmietanę i budyń, na końcu twaróg. Zawsze używam rozdrabniacza do sernika żeby uzyskać idealnie gładką masę.
Sernik wylałam do tortownicy i posypałam kawałkami mango (lekko poruszałam masą żeby mango schowało się pod powierzchnię sernika), piekłam prawie godzinę w piekarniku nagrzanym na 175 stopni. Potem studziłam w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach. Na noc włożyłam do lodówki.

Sernik nie jest bardzo słodki, ale delikatny, przez użycie rozdrabniacza, jest jak mus. Może kolejny warto zrobić z mascarpone? Czuć wyraźnie smak twarogu. Ponieważ sernik nie ma spodu, należy go przechowywać w foremce, ale na talerzu (wycieka z niego słodki syrop). Najlepszy w tym deserze jest kolor ;)



May 13, 2010

BOTWINKA - co miała być ale...

No właśnie.. Wszystko szło dobrze... nie wyrobiłam się w czasie przed wyjściem do teatru i mój towarzysz doprawił wszystko koncentratem barszczu w dawce zabójczej dla innych składników i cała subtelność na marne. Zamieszczam więc przepis na botwinkę, która prawie powstała. Ale wszyscy wiemy, że najważniejszy jest ten "final touch". 

BOTWINKA:
wywar:
3 litry wody
skrzydełko z indyka lub szyjka indycza 
1 cm plaster jak najchudszego boczku wędzonego (surowego)

włoszczyzna + kawałek główki kapusty 
5 ziaren ziela angielskiego
sól
3 liście laurowe

Zupa:
łyżeczka masła
1 cebulka dymka
1-2 marchewki
2 łyżki koncentratu pomidorowego
duży pęczek botwinki 
4 młode buraczki (nie za duże)
2 ząbki czosnku
50-100 ml koncentrat barszczu (używam tylko Krakusa)
śmietanka 18% 
pęczek koperku 
opcja: pieprz (ja nie uznaję pieprzu w kuchni więc nie używam)

młode ziemniaki


Zrobić wywar (boczek dodaję ok. 20 minut przed końcem gotowania, ale wcześniej wykrajam z niego tłuszcz)


w osobnym garnku: 
• masło rozpuścić
• dodać marchewkę, cebulkę i czosnek, potem buraczki (marchew i buraki pokrojone w drobne słupki lub utarte na grubych okach)
• zalać wcześniej odcedzonym wywarem
• na końcu dodać pokrojoną botwinkę (gotować krótko, aby botwinka się nie rozgotowała)
• dodać koncentrat pomidorowy i koncentrat barszczu

• śmietanę dodaję na talerzu i posypuję dużą ilością koperku, do tego podaję młode ziemniaki z koperkiem (często wrzucam je do zupy na talerzu) - zamiast ziemniaków mogą być jajka przepiórcze, choć wolę ziemniaki


May 12, 2010

KOCHLUST - BERLIN - CZYLI UWAGA POŻĄDANIE

Lust i geschwindichkeitsbegrenzung to jedne z niewielu słów jakie pamiętam z lekcji niemieckiego.
Kochlust to niemiecka wersja londyńskiego Books for Cooks.



Można tam kupić książki kulinarne. To również szkoła gotowania. Dodatkową zaletą księgarni jest jej położenie... bliskość Pana Vuonga i ciekawych butików. Szkoda, że w Polsce nikt jeszcze nie stworzył takiego miejsca. Chyba, że jeszcze o tym nie wiem...
Kochlust
Alte Schönhauser Str. 36/37
10119 Berlin-Mitte

May 7, 2010

ARCHEOLOGIA KULINARNA

 


Mąka pszenna wrocławska
waga netto 5 kg
cena 38.50

Żądajcie we wszystkich sklepach państwowych i spółdzielczych artykułów sypkich i zapaczkowanych.

Gwarantowana wysoka jakość oraz waga netto.

W podzięce dla Ewy i Piotra :) 

May 4, 2010

CRUMBLE JABŁKOWO-ŻURAWINOWY

To było coś: chata łemków bez prądu z kuchnią opalaną drewnem, , 30 hektarów ziemii, świetne towarzystwo, rozmowy przy świecach...

-"No to co na deser?"
... szybki kurs do miejscowego baraku 24h... 

CRUMBLE Z JABŁKAMI I ŻURAWINĄ

1,5 - 2 kg jabłek (najlepsze są szare renety, na pewno nie mogą być zbyt soczyste)
125g masła
1,5 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru trzcinowego
2 łyżeczki cynamonu
100g żurawiny suszonej
dodatkowo łyżka cukru, łyżeczka cynamonu i masło do wysmarowania formy

• masło, cynamon, cukier i mąke zagnieść na kruszonkę (powinna się lekko kleić)
• jabłka obrać i pokroić w kostkę
• formę (dużą prostokątną) nasmarować masłem posypać lekko cukrem i cynamonem
• wyłożyć na nią jabłka
• posypać żurawiną
• posypać kruszonką i od razu włożyć do piekarnika nagrzanego na 180 stopni (pieczenie w piecu chlebowym opalanym drewnem było ryzykowne)
• piec aż kruszonka ładnie się zarumieni (jabłka powinny być lekko miękkie, jeśli kruszonka jest rumiana i chrupiąca a jabłka nadal surowe, najlepiej zostawić crumble w piekarniku po wyłączeniu grzałki)

Zdjęcia po upieczeniu nie ma... crumble został potajemnie zjedzony pod moją nieobecność... nie było cienia skruchy...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts