Ten chleb wymysliłam na zamówienie przyjaciółki. Miał być graham...
Dla mnie to jeden z najlepszych jakie udało mi się wymyślić.
CHLEB GRAHAM-ŻYTNIO RAZOWY
250 g mąki graham
100 g mąki żytniej razowej
90 g zaczynu żytniego (takiego jaki robię na każdy chleb żytni: 70 g zakwasu+ 150 g mąki żytniej chlebowej + 150 g wody i na noc zostawiam do fermentacji pod przykryciem; z reszty zaczynu robię dwie małe keksówki chleba żytniego)
8 g soli
2 g świeżych drożdży
łyżka miodu (ok. 30-40 g)
210 g wody
4 g kminku
• składniki mieszam w "kiciusiu"
• potem obsypuje mąką graham i formuję bochenek okrężnymi szybkimi ruchami miski, to samo powtarzam w koszyku do wyrastania chleba
• odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia
• piekę metodą garnkową, o której wiele napisała już Liska (w skrócie: nagrzałam garnek żeliwny w piekarniku przez ok. 40 minut w 250 stopniach, wrzuciłam do rozgrzanego garnka wyrośnięty chleb, energicznie uformowałam bochenek w garnku i piekłam w 230 stopniach przez 35 minut z przykrywka, potem 10 minut bez przykrywki)
Pierwszego dnia najlepiej smakuje z zimnym masłem i dobrym miodem.
Z życzeniami zdrowia dla I.
6 comments:
och, MArgotko!
cóż za wspaniały bochenek! i to pęknięcie... chleb naprawdę urodziwy.
Jest piękny! Gratuluję pomysłu:)
piękny bochen! cudownie wygląda
pomysł super, na pewno wypróbuję :)
Bardzo mi sie podoba! Ostatnio mam "faze" na wszelakie grahamy :)
Małgoś - od tej strony to Cię jeszcze nie znałem. Jestem pod wrażeniem!Moje gotowanie zaowocowało sporą nadwagą - życzę Ci, by Cię nie spotkało to samo, bo szkoda by było pięknej dziewczyny!A blog będę odtąd pilnie studiował - może któregoś dnia założę własny?... Na razie przypominam o blogu Adasia - tam zresztą też pojawił się ostatnio przepis, coś z rodzinnej tradycji.Ściskam L.
P.S.Ten nick (niezamierzony) to oczywiście nadany przez Adasia. Na razie nie będę zmieniał... ;-)
Post a Comment