September 1, 2013

PARYŻ W SIERPNIU

Po dwóch tygodniach aury południowej Francji, spędziłam tydzień w Paryżu. Jeśli odwiedzać to miasto w miesiącach ciepłych, to na pewno w sierpniu. To moment kiedy prawie cały Paryż jest na wakacjach. Są oczywiście turyści, ale brak Paryżan powoduje, że miasto ma większy oddech. Jest gdzie zaparkować, dzielnice mniej turystyczne świecą pustkami, lato w pełni...

Paryż, jak większość  turystycznych metropolii, ma to do siebie, że nawet będąc blisko największych zabytków, można znaleźć zakątki, bary i restauracje omijane przez turystów trzymających się zwykle głównych traktów prowadzących od zabytku do zabytku. Tak też jest w pobliżu katedry Notre Dame.

Mała uliczka, trzydzieści sekund od katedry, a na niej bardzo stara restauracja w XVI wiecznym budynku (1512 r.)  Au Vieux Paris d'Arcole.
 
Nie wiem czy warto tam jeść – nie próbowałam – ale na pewno warto zwiedzić i wypić lampkę wina lub kir. Nam udało się nawet wejść do piwnicy z winami. Jak piszą właściciele, restauracje serwuje dania związane z regionem Aveyron. 

Obok "starego Paryża" winiarnia i restauracja naprawdę godna polecenia AU BOUGNAT. Bywałam tu kiedyś po pracy na wino i fois gras na grzankach. Tym razem zjadłam kolację i nadal jestem zachwycona miejscem. Rewelacyjne wina na lampki, które można wybrać z karty ułożonej na mapie Francji.
Na tej samej wyspie (Ile de la Cité), idąc mostem Pont Neuf, jest mój ulubiony plac (Place Dauphine). Miejsce obowiązkowe wizualnie i klimatycznie. Małe bary i restauracje, też wyglądają dobrze. 


Z Ile de la Cité tylko krok na Ile Saint -Louis. Na moście łączącym obie wyspy, zdarza się dobra muzyka. Tak było tym razem. Świetni wiekowi muzycy z Nowego Orleanu... mało francuscy, ale dobrze się ich słuchało siedząc na krawężniku. 

W tym roku już za późno na sierpień w Paryżu, ale zachęcam w przyszłym.
Copyright Margotka • ILLUCUCINA



No comments:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts