Z wysp dotarł Jamie Magazine, z Wielkopolski Food & Friends... wczoraj trafiłam też na książkę Adama Gesslera. I tu niespodzianka... miła tym razem. Były też roczarowania w księgarni: szata graficzna najnowszej książki Agnieszki Maciąg "Smak szczęścia" położyła tę publikację (choć trudno tu mówić o projekcie – raczej o słabym składzie i zerowej fotoedycji). Szkoda, bo chętnie bym ją kupiła. Od lat śledzę twórczośc Roberta Wolańskiego, którego uważam za (nadal) jednego z najlepszych fotografów w tym kraju. W książce jest kilka zdjęć Agnieszki jego autorstwa, które wyglądają jak kadry z mojej ulubionej książki Donny Hay " Season's". I gdyby cała reszta wizualnie im dorównała moglibyśmy mieć perełkę. Tym czasem wyszło jak zawsze. Pewnie dla miłośników Agnieszki Maciąg nie ma to znaczenia, lecz dla mnie książka wizualnie fatalna nie istnieje. Poczekam na trzecią książkę z nadzieją na inny poziom (oceniam wyłącznie formę nie treść :)
Adam Gessler "Smaki na 52 tygodnie"
• przyjemnie rozrywa się karty książki (nie myślcie, że to wybrakowany egzemplarz).
• pomysł a la kalendarz stary jak świat, ale praktyczny
• sporo rysunków, pamiątek i ręcznej roboty grafika, co zawsze dodaje urody publikacji
• zdjęcia OK i w tej formule zupełnie dobrze się sprawdziły (offsetowy papier)
• sporo przepisów tradycyjnych i chętnie nauczę się jak robić potrawy, których nie potrafię, a powinnam
• zakładam, że to co z tych przepisów wyjdzie będzie tak dobre jak potrawy w restauracji autora "U Kucharzy"
• książka zawiera felietony Gesslera publikowane w Przekroju
Jamie Magazine pod hasłem "Budget issue":
• poświęcony niskobudżetowej kuchni z naciskiem na trzymanie jakości
• piękny reportaż kulinarny z San Francisco (zdjęcia David Loftus) – ucieszyłam się, że jest "Tartine Bakery"
• porady Mitcha Tonks'a jak kupować ryby w niskiej cenie i gotować z nich świetne potrawy. To niestety sprawdza się na wyspach, nie u nas...
• dobrze zrobiony oczopląs graficzny, który świetnie odzwierciedla "wieczne dziecko", z którego Jamie chyba nigdy nie wyrośnie ;) – adekwatne, choć nie każdy jest w stanie przebrnąć przez tak gęsty projekt graficzny – ja dałam radę
FOOD & FRIENDS
• kolejne ciekawe miejsca w Polsce (Solec na Powiślu przekonuje mnie w 100% – wkrótce sprawdzę)
• Grzegorz Łapanowski przywraca do menu zapomniane warzywa takie jak topinambur i skorzonerę – promuje książkę i mam nadzieję, że wydawnictwo nie zrobiło mu krzywdy.
• bardzo dużo o restauracjach i szefach kuchni w Szanghaju – zaintrygował mnie Paul Pairet. Nic o nim nie wiedziałam i mam nadzieję, że zanim tam dotrę nie straci weny w kuchni ;) To może trochę potrwać.
• Bieńczyk o różowym szampanie z potrawą Karola Okrasy ( w końcu to ostatnie dni karnawału)
• jedynie okładka zgrzyta tym razem, ale dość narzekania :)
February 19, 2012
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Popular Posts
-
Sernik to moje ulubione ciasto. Wolę te klasyczne, raczej lekkie. Wyjątkiem są serniki czekoladowe. Liska zrobiła kiedyś pyszny sernik z b...
-
Placki drożdżowe piekę, odkąd się uparłam, że na Wielkanoc nie będziemy kupować żadnych ciast. I tak piekę jakieś 15 lat... :) Popisowy pla...
-
Szukając koszyków do wypieku chleba trafiłam na sklep , który wygląda na raj... Hert Ul. Odlewnicza 4a 03-231 Warszawa Zamówienia: 02...
-
© Margotka • Illucucina We Francji jest wiele smaków, lecz spróbujcie znaleźć na ich targach zwykłe śliwki... O twaróg też proszę wszyst...
-
Od dwóch lat jestem w ciągłej podróży. Zmieniam kuchnie i przystosowuję moje menu do czasu, budżetów, dostępności składników i sprzętu, wiel...
-
Pierwszy raz widziałam w polskim sklepie marlina (Leclerc na Ursynowie). Konsystencją przypomina tuńczyka, jasny kolor. Podobno nie jest u...
-
Królik to mięso, którego jedzenie wzbudzało u mnie najwięcej wyrzutów sumienia. Jednak po tylu latach wyjazdów do Francji i słuchaniu teks...
-
Gotowe ciasto francuskie to produkt, który zawsze warto mieć w domu (również zamrożone). Ze wszystkich przepisów z ciastem francuskim, t...
-
Mądre książki o zdrowym żywieniu mówią, że najlepiej jest jeść produkty lokalne i sezonowe. W Polsce zimą króluje włoszczyzna, cebula i zi...
-
Nawet latem nie trzeba rezygnować z makaronu. Tę pastę pierwszy raz zaserwował mi Pan R. Nie wiem dokładnie jak ją robił, ale spróbowałam ...
No comments:
Post a Comment