April 26, 2011

TARGI KSIĄŻKI, DUCASSE I WŁOSKIE WAKACJE

Bodźców do pisania brak, targi książki kucharskiej w Paryżu dawno przeminęły. Kompletna recenzja była na blogu Liski. Wrażenia mieszane: fajne miejsce, zalew książek przeciętnych, wyniki konkursu na najpiękniejszą książkę zupełnie kuriozalne (np. zimna książka niemiecka wygrała z Tartine Bread...) ale warto było dla jednej książki:

Za ciężka żeby ją przywieźć, szczególnie po 10 tygodniach pobytu z jedną walizką. Na szczęście mój łącznik paryski dotaszczył pozycję przed świętami i nie mogę się nią nacieszyć. Gorąco polecam dla miłośników paryskiego klimatu kulinarnego i wizualnego. Rewelacyjne fotografie. Książkę można przekartkować wirtualnie na stronie wydawnictwa Ducasse'a.

A święta błogie i bez przesady ;) i poświętach: 



A teraz czas na włoskie wakacje... Bologna, Modena... Chętnie posłucham gdzie i co warto...

2 comments:

Majana said...

Ach, Bolonia :)) Byłam latem 2010 :)) No,ale nie tylko tam:) Tam jeden dzień:)

Pozdrawiam i zyczę udanych wakacji!:)

miss_coco said...

A ja mam po prostu wrazenie, ze te targi byly bardziej pod wydawcow niz zwyczajnych ludzi zorganizowane. Tez bylam i tez jakies takie mieszane uczucia mialam po. A najbardziej to bylam zdziwiona, ze wrocilam bez zakupow;)) No i milo bylo zatrzymac wzrok na Amaro wsrod wyroznionych ksiazek. Ksiazki naszej Dorotus niestety nie udalo mi sie znalezc, przypuszczalam, ze lezala gdzies w tej czesci otwartej wylacznie dla ludzi z wydanictw...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Popular Posts