Niedzielny poranek:
Wycieczka na targ po prawdziwe polne pomidory skończyła się wielgodzinną przygodą logistyczno-kuchenną... parzenie i obieranie 10 kilo pomidorów, gotowanie w 2 wielkich wokach, doprawianie i wreszcie pakowanie do słoików. Z przygody pomidorowej najbardziej jednak lubię etap ostatni: otwieranie słoików zimą... ten sos jem na zimno, na ciepło, robię z niego zupy. Dzień bez pomidora jest dniem straconym.
pomidory podłużne polne (nie z chłodni, lecz prosto od rolnika, aby mieć pewność, że są zbierane dojrzałe)
sól
cukier ciemny trzcinowy
oliwa
czosnek
liście bazylii
odrobina czerwonego wina
pomidory obieram ze skórki po wcześniejszym sparzeniu
kroję w drobniutką kostkę
na woku oliwę mieszam z kilkoma ząbkami czosnku (tak, aby nabrała smaku, a nie zarumieniła czosnek)
potem dodaję pomidory sól i cukier w takich proporcjach, aby uzyskać smak doskonały
odparowuję maksymalną ilość soku, na końcu odrobina czerwonego wina, bazylia i do słoika
czasami zamiast cukru dodaję miód, ale nie powinien być zbyt charakterystyczny, aby nie zdominował smaku sosu
zdjęć brak, czasu brak ... zima tuż tuż i adio pomidory, adio ulubione...
August 24, 2008
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Popular Posts
-
Sernik to moje ulubione ciasto. Wolę te klasyczne, raczej lekkie. Wyjątkiem są serniki czekoladowe. Liska zrobiła kiedyś pyszny sernik z b...
-
Placki drożdżowe piekę, odkąd się uparłam, że na Wielkanoc nie będziemy kupować żadnych ciast. I tak piekę jakieś 15 lat... :) Popisowy pla...
-
Szukając koszyków do wypieku chleba trafiłam na sklep , który wygląda na raj... Hert Ul. Odlewnicza 4a 03-231 Warszawa Zamówienia: 02...
-
© Margotka • Illucucina We Francji jest wiele smaków, lecz spróbujcie znaleźć na ich targach zwykłe śliwki... O twaróg też proszę wszyst...
-
Od dwóch lat jestem w ciągłej podróży. Zmieniam kuchnie i przystosowuję moje menu do czasu, budżetów, dostępności składników i sprzętu, wiel...
-
Pierwszy raz widziałam w polskim sklepie marlina (Leclerc na Ursynowie). Konsystencją przypomina tuńczyka, jasny kolor. Podobno nie jest u...
-
Królik to mięso, którego jedzenie wzbudzało u mnie najwięcej wyrzutów sumienia. Jednak po tylu latach wyjazdów do Francji i słuchaniu teks...
-
Gotowe ciasto francuskie to produkt, który zawsze warto mieć w domu (również zamrożone). Ze wszystkich przepisów z ciastem francuskim, t...
-
Mądre książki o zdrowym żywieniu mówią, że najlepiej jest jeść produkty lokalne i sezonowe. W Polsce zimą króluje włoszczyzna, cebula i zi...
-
Nawet latem nie trzeba rezygnować z makaronu. Tę pastę pierwszy raz zaserwował mi Pan R. Nie wiem dokładnie jak ją robił, ale spróbowałam ...
2 comments:
Od roku chodzą za mną te pomidory. Zeszłe, berlińskie dla mnie, lato - przepadło, ale w tym nie odpuszczę! Bycze serca będą się nadawać? I jak przechowywać, żeby się nie zepsuły?
Ja chyba się spóźniłam w tym roku. Nie mogą być z chłodni. Bycze serca są idealne. Najlepsze są podłużne w odmianie malinowej. Chodzi o małą ilość soku. Pomidory wekuję: słoiki wyparzam, wlewam wrzący sos, zamykam i odwracam słoik do góry nogami, aż się zassa :) Przechowuję w spiżarni jak wszystkie weki. Nie wolno w lodówce, bo po wyjęciu weki na pewno się zepsują.
Post a Comment