December 7, 2011
LONDYN _ THE WAPPING WALL PROJECT
Londyn to dla mnie przede wszystkim kilometry spacerów. To jedyny sposób, żeby przegapić jak najmniej, choć i tak zostanie wiele nieodkrytych miejsc. The Wapping Wall Project to miejsce, które znalazłam dopiero przy trzecim spacerze trasą z Canary Warf do Tower Bridge trzymając się znaczków THAMES WALK. Miejsce jest w industrialnym budynku z XIX wieku o niewątpliwej urodzie (Wapping Hydraulic Power Station).
Mieści się tam galeria, wśród starych maszyn można pooglądać projekty wideo (aktualnie też polskiej autorki), wejść na dach i co najważniejsze zjeść lub wypić herbatę albo drinka.
Ceny nie są zbyt umiarkowane, ale chyba warto. Menu zmienia się codziennie. Wszystko na stronie projektu.
Byliśmy pierwszymi gośćmi. Menu mnie kusiło, lecz była to jeszcze pora na lunch. Na szczęście na deser nigdy nie jest za wcześnie. Spróbowałam almond and quince tart with port ice cream. Chyba jedna z lepszych tart jakie jadłam. Po powrocie do domu, zabieram się za próbę odtworzenia lodów z Porto.
A to wszystko na meblach z VITRY...
Ten wpis brzmi jak reklama, ale nic nie poradzę na to, że w jednym miejscu znalazło się wszystko co bardzo lubię: krzesła Vitry, ciekawe menu, dobra herbata z całych kwiatów rumianku, sceneria jak z dobrego planu filmowego z minionej epoki... W otoczeniu budynku książki w szklarni i parę wyskoków "artystycznych".
Wapping Hydraulic Power Station,
Wapping Wall,
London,
E1W 3SG
0872 148 3132
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Popular Posts
-
Sernik to moje ulubione ciasto. Wolę te klasyczne, raczej lekkie. Wyjątkiem są serniki czekoladowe. Liska zrobiła kiedyś pyszny sernik z b...
-
Placki drożdżowe piekę, odkąd się uparłam, że na Wielkanoc nie będziemy kupować żadnych ciast. I tak piekę jakieś 15 lat... :) Popisowy pla...
-
Szukając koszyków do wypieku chleba trafiłam na sklep , który wygląda na raj... Hert Ul. Odlewnicza 4a 03-231 Warszawa Zamówienia: 02...
-
Od dwóch lat jestem w ciągłej podróży. Zmieniam kuchnie i przystosowuję moje menu do czasu, budżetów, dostępności składników i sprzętu, wiel...
-
© Margotka • Illucucina We Francji jest wiele smaków, lecz spróbujcie znaleźć na ich targach zwykłe śliwki... O twaróg też proszę wszyst...
-
Pierwszy raz widziałam w polskim sklepie marlina (Leclerc na Ursynowie). Konsystencją przypomina tuńczyka, jasny kolor. Podobno nie jest u...
-
Królik to mięso, którego jedzenie wzbudzało u mnie najwięcej wyrzutów sumienia. Jednak po tylu latach wyjazdów do Francji i słuchaniu teks...
-
Gotowe ciasto francuskie to produkt, który zawsze warto mieć w domu (również zamrożone). Ze wszystkich przepisów z ciastem francuskim, t...
-
Mądre książki o zdrowym żywieniu mówią, że najlepiej jest jeść produkty lokalne i sezonowe. W Polsce zimą króluje włoszczyzna, cebula i zi...
-
Nawet latem nie trzeba rezygnować z makaronu. Tę pastę pierwszy raz zaserwował mi Pan R. Nie wiem dokładnie jak ją robił, ale spróbowałam ...
2 comments:
No to juz wiem, co bede robic w sobote :) Bardzo lubie takie wnetrza, industrialne klimaty sa bliskie mojemu sercu, dlatego koniecznie musze odwiedzic!
To ja bardzo proszę o jakieś wrażenia, jeśli spróbujesz jedzenia... :) No i opowiedz jak tam jest gdy się wypełni.
Post a Comment