Jesień przyszła. Czas na słońce podawane doustnie ;)
To już drugi przepis cytrynowy, w którym używam
lemon curd Marks & Spencer. Pierwsze było
cytrynowe tiramisu. Zwariowałam na jego punkcie do tego stopnia, że kupuję po cztery słoiki, żeby zawsze był na półce gdy jest potrzeba szybkiego deseru. Jeśli chcecie zrobić własny
lemon curd, przepisów w internecie jest mnóstwo. To w końcu wielki klasyk...
SERNIK CYTRYNOWY
(przepis własny choć mało odkrywczy)
• 150 g ciasteczek maślanych (we Francji używam
galettes bretonnes)
• 40 g masła
– ciasteczka zmiksować i dodać roztopione masło
– wyłożyć masą spód formy z papierem do pieczenia*
– podpiec 10-15 minut w 180 stopniach
*użyłam kwadratowej formy 20x20 cm. Jeśli forma jest większa trzeba zwiększyć składniki na spód do 200g ciastek i 50 g masła
• 3 jajka
• 750 g mielonego twarogu (poza Polską używam najtłustszego serka homogenizowanego (
quark, fromage blanc), sprawdzając czy w składzie nie ma polepszaczy)
• 100 g mascarpone
• 100 ml mleka
• 100 g cukru trzcinowego
• 30 g budyniu śmietankowego
• drobno otarta skórka z jednej cytryny
• olejek cytrynowy
• pół słoika
lemon curd M&S
– tuż przed pieczeniem składniki połączyć, aż powstanie jednolita masa
– ostrożnie wylać masę serową na podpieczony spód
– zmniejszyć temperaturę do 160-165C
– piec około 45-50 minut, aż sernik się zetnie ale nie urośnie
– wyjąć z piekarnika i wyłożyć na ciepły sernik cienką masę
lemon curd
– chłodzić przez kilka godzin